Forum Forum Namiestnictwa Harcerskiego Hufca Rodło Strona Główna Forum Namiestnictwa Harcerskiego Hufca Rodło

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Obrzędowośc- nie docenisz jak ci nie zabraknie....

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Namiestnictwa Harcerskiego Hufca Rodło Strona Główna -> Dyskusje namiestnictwa
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Iguanka
Administrator



Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 16:27, 24 Paź 2006    Temat postu: Obrzędowośc- nie docenisz jak ci nie zabraknie....

Otóż, jest niesamowicie ważna. Jednoczy, łączy druzynę, wprowadza stały element, w jakiś sposób nas charakteryzuje.
Pytanie: czy jest możliwe funkcjonowanie druzyny bez obrzędowości? Czy można podpalić świeczki bez żadnego akcentu obrzedowego i tak samo je zgasić? Czy można odprawić apel bez hymnu ZHP który jest elementem naszej tradycji? Czy możliwy jest biwak bez pląsów, piosenek? Mówię tutaj oczywiście o biwaku harcerzy różnych poziomów wiekowych, harcerzy, harcerzy starszych- wiadomo że wędrownicy inaczej działają.

Chociaz..czy wędrownik może powiedzieć : "Nie będę pląsać bo jestem wędrownikiem"?
Albo, kolejne stwierdzenie, które mnie rozbawiło: " Chłopcy nie lubią pląsać więc po co mają to robić i uczyć się pląsów? Przecież im to wogóle nie jest potrzebne.."


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Milenka




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 103 ODHiHS "Salmatis"

PostWysłany: Śro 8:13, 25 Paź 2006    Temat postu:

Może pląsy czy śpiewanki takim ludziom kojarzą się z dziećmi, a chcieliby pokazać jacy to oni nie są dorośli. Ale przecież bardzo miło jest sobie popląsać na jakimś rajdzie ze starymi znjaomymi albo ludźmi których się nie zna. Tak samo jest ze śpiewaniem, to taki element integracyjny.

Co do obrzędowości jest bardzo ważna. Bez niej harcerstwo starciłoby cały swój urok, bo czy zbiórka miałaby ten sam charakter gdyby nie było świeczki i nie śpiewalibyśmy "Płonie ognisko"? Nie, wtedy zbiórka stałaby się spotkaniem towarzyskim. Tak samo jest z innymi elementami, jak np biwaki. Harcerstwo nie byłoby wtedy organizacją, a kółkiem wzajemnej adoracji. Pozatym obrzędowość oddziela od siebie różne środowiska. Całkiem inaczej śpiewają "Bratnie słowo" harcerze z Warszawy, a całkiem inaczej my.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Iguanka
Administrator



Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 16:28, 25 Paź 2006    Temat postu:

Padły słowa "spotkanie towarzyskie", "kołko wzajemnej adoracji". A może to własnie o to chodzi? Może tacy ludzie właśnie tego chcą?
Wydaje mi się, że wielu, zwłaszcza wędrowników w pewnej chwili podczas swojej harcerskiej drogi ma takie moment, w ktorym wlasnie tego pragnie. Bawić się z kumplami, pojechac na biwak i sie poobijac.W duzej mierze tez na tym opiera sie przeciez praca wedrownikow ktora mozemy zaobserwowac (nie mowie ze idea wedrownictwa, tylko to co ludzie z ta ideą robią).
No coz, mozna mowic ze "my tak nei robimy" alb "nie mozna dopuscic aby tak bylo". No ale co zrobic, jesli na biwaku harcerskim ludzie dziwnie patrza sie na druzyne ktora ma wieczorem kominek a inni w tym czasie oddaja sie "atrakcjom towarzyskim"?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Milenka




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 103 ODHiHS "Salmatis"

PostWysłany: Śro 16:47, 25 Paź 2006    Temat postu:

Moim zdaniem to wina tego, że coraz mniej jest luydzi którzy coś chcą robić. Rozpadają się drużyny - bo nikomu się nie chce. Odchodzą ludzie, chociaż kiedyś w internecie znalzłam jakiś raport o 'migracjach' ludzi z naszej chorągwi i nasz hufiec jako jeden z niewielu jest na plusie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Iguanka
Administrator



Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 17:40, 25 Paź 2006    Temat postu:

Wiesz, ale to ze "jest na plusie" to nie znaczy ze jest dobrze. Przeciez doskonale wiemy ze zmniejsza sie ogolna licza harcerzy w Polsce- w naszym hufcu tez.
Moze nie tyle "nikomu sie nei chce" ile ludzie, zwlaszcza druzynowi, osoby "z gory" nie zawsze potrafia zachecic tych "zwyklych" harcerzy do dzialania.
Powodem tez jest tzw. "slomiany zapal". I to jest chyba najbardziej destrukcyjne- kiedy ktos deklaruje chcec zrobienia czegos a "odwala" to po łebkach albo wogole na deklaracji sie konczy.
Jako przyklad podam chociazby to forum- zarejestrowanych kilka osob ,kilka postow- a gdzie wszyscy ci ktorzystwierdzili ze jest potrzeba zalozenia forum?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Milenka




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 103 ODHiHS "Salmatis"

PostWysłany: Śro 19:48, 25 Paź 2006    Temat postu:

No właśnie w naszym hufcu jest jakiś odsetek na plusie Smile W porównaniu do Hufca Warmińskiego gdzie na minusie jest około 20% wychodzimy nieźle.

No ale co do motywowania przez drużynowych, z tym się zgodzę. Brakuje tego. Często też tym 'zwykłym szarakom' nie daje się szansy wybicia. Są sytuacje, że harcerze, nawet ci którzy załużyli na krzyż, dostają go dopiero po kilku latach, a przez ten czas nie mogą zdobywać stopni, w niektórych środowiskach działa również zasada że nie mogą mieć żadnych funkcji. I często bywa tak, że harcerz, który wstępując do ZHP miał dużo energi i chęci do pracy, po paru latach, keidy wreszcie może robić coś więcej, nie ma już tyle zapału, czasem wręcz przeciwnie, na złożeniu przyżeczenia się kończy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mysio




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jarotowo City

PostWysłany: Czw 22:01, 26 Paź 2006    Temat postu:

Obrzędowość...

Bardzo ważna sprawa, opowiem wam jak to jest u nas.

Może ta obrzędowość nie jest zbyt rozwinięta ale wykształciliśmy w sobie jedną ważna ceche charakterystyczną:

Na początku każdej zbiórki(biwaku, itd) stajemy w kręgu i każdy opowiada coś pozytywnego co mu się wydarzyło od ostatniej zbiórki.


Na początku nie wiele było do powiedzenia...
ale powoli się wszyscy rozkręcają Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Beti




Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 33 OWDH "Achates"

PostWysłany: Sob 19:12, 28 Paź 2006    Temat postu:

Tak, obrzędowość to jest to co jednoczy mocno drużynę.
A jeśli chodzi o słomiany zapał, nie zgodzę się z tym. Każdy z nas dorasta, i niektórzy swterdzają że się wypalili. Takie jest życie. W gruncie rzeczy normalna koje rzeczy nie?
I moim zdaniem nie zawsze łączy się to ze słomianym zapałem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mysio




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jarotowo City

PostWysłany: Czw 18:09, 02 Lis 2006    Temat postu:

Iguanka napisał:
Moze nie tyle "nikomu sie nei chce" ile ludzie, zwlaszcza druzynowi, osoby "z gory" nie zawsze potrafia zachecic tych "zwyklych" harcerzy do dzialania.
Powodem tez jest tzw. "slomiany zapal". I to jest chyba najbardziej destrukcyjne- kiedy ktos deklaruje chcec zrobienia czegos a "odwala" to po łebkach albo wogole na deklaracji sie konczy.


??
Nie rozumiem...

Jaki słomiany zapał...
Albo chcemy coś robić albo nam się nie chce.
Jak chcemy to robimy a jak nam się nie chce to nie robimy(nie widze tu miejsca na słomiany zapał).

Nie ma w ZHP czegoś takiego jak słomiany zapał:
Może być co najwyżej brak dla siebie miejsca(a to nie jest słomiany zapał).

[quote=Iguanka]Jako przyklad podam chociazby to forum- zarejestrowanych kilka osob ,kilka postow- a gdzie wszyscy ci ktorzy stwierdzili ze jest potrzeba zalozenia forum?[/quote]

Jacy wszyscy?
Ja, Ty, BeataW, MonikaG, IzaW(Milenka), MarekP i MartaM.

Może źle obejrzałem to forum ale większość jest, może ie piszą(nie zawsze jest na to czas), ale są obecni.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Namiestnictwa Harcerskiego Hufca Rodło Strona Główna -> Dyskusje namiestnictwa Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin