Autor Wiadomość
Kamil
PostWysłany: Pią 0:16, 30 Gru 2022    Temat postu:

Odpowiedzialność zbiorowa jest niezgodna z prawem.
Mysio
PostWysłany: Pon 17:45, 18 Gru 2006    Temat postu:

Niestety tu też się nie zgodze...Jeżeli będziemy podchodzić do tego : nie umiem, nie potrafie to faktycznie nigdy to nie wyjdzie...

Trzeba poćwiczyć przed lustrem, przed kadrą lub przed kamerą...

Trzeba widzieć swoje rakcje na to co sie mówi i robi.

Rozwój indywidualny. Ludzie się boją prowadzić musztre bo sami jej nie potrafią, lub nie mają przekonania w głosie.


Dla ciebie Marzanna jest taka rada: Traktuj drużyne jak rannego, do którego musisz ciągle mówić...Smile
fnx
PostWysłany: Pon 17:31, 18 Gru 2006    Temat postu: odp :)

ale niestety jesli ktos nie ma tego przekonania a ma tylko zle doswiadczenia nie 'zmusi sie' do kolejnych prob. Co do rozlazlosci - musztra jest naprawde potrzebna. Jakos dziwnie to by wygladalo gdyby np. na placu apelowym duzynka sobie stala i np. dlubala palcami w ziemi albo jeszcze lepiej stala jak w kolejce po kartki na mieso Razz
Mysio
PostWysłany: Nie 20:29, 17 Gru 2006    Temat postu:

marzanna napisał:
a moze zastanówcie się: jaśli wiem, ze nie potrafię czegoś, po prostu nie, mimo że próbowało się już wiele razy (nie wszystko jest dla wszystkich)



O tu się nie zgodze...

Każdego da sie wszystkiego nauczyć, wystarczy więcej przekonania w głosie, troche więcej wiedzy, pewność, że to co robimy to robimy właściwie:)
marzanna
PostWysłany: Sob 15:28, 16 Gru 2006    Temat postu:

już chciałam się kłucić, ze nie uważam, iż przez to że nie lubię prowadzić musztry nie jestem w stanie wytworzyć dla siebie autorytetu wśród podopiecznych, ale widzę, ze ktoś inny to napisał Smile
Mysio napisał:
widzenie przez młodego harcerza drużynowego jako autorytetu można osiągnąc wieloma innymi formami pracy:)


a moze zastanówcie się: jaśli wiem, ze nie potrafię czegoś, po prostu nie, mimo że próbowało się już wiele razy (nie wszystko jest dla wszystkich), to to że się za to nie biorę jest też warte podziwu!

a musztra faktycznie pomaga. wprowadza mniej rozlazłości w życiu harcerskim. Twisted Evil
Mysio
PostWysłany: Pią 12:16, 15 Gru 2006    Temat postu:

Musztra to element po którym widzimy, że drużya jest dobrze zorganizowana(wg mnie), a widzenie przez młodego harcerza drużynowego jako autorytetu można osiągnąc wieloma innymi formami pracy:)
Iguanka
PostWysłany: Pią 2:28, 15 Gru 2006    Temat postu:

Czemu terroryzować? Nie wyczułeś subtelnej nutki ironii i celowego przejaskrawienia:)
Nie napisalam ze to jest najwazniejsze- jest po prostu waznym elementem- tak jak ktos przezde mna juz napisał.

No tak..ale dzieciak 12 letni najwyrazniej widzi druzynowego kiedy ruzynowy stoi przed szeregiem. To jest jasna sytuacja - tak jak wszystko powinno byc dla małego harcerza jasne.
Mysio
PostWysłany: Pią 0:34, 15 Gru 2006    Temat postu:

Tu troche przesadzamy...

Iguanka to nie o to chodzi żeby zterroryzować to dziecko, a żeby mu wpoić pewne zasady.


Ja od początku bycia w ZHP miałem duży nacisk na musztre ale nie to było najważniejsze i nie to sprawiało że słuchaliśmy i braliśmy czynny udział w zajeciach:)


Ważne jest też to kim jest drużynowy i co soba reprezentuje:)
Iguanka
PostWysłany: Pią 0:01, 15 Gru 2006    Temat postu:

marzanna napisał:
generalizując: do tego nadają sie faceci.



Nigdy w życiu!!!Smile
Każdy się nadaje- ja nawet zaryzykuję stwierdzenie że kobiety nadają się do tego lepiej- zwłaszcza jeśli mają przeprowadzić musztrę grupce panów i wytworzą odpowiedni "rygor" (brzydkie słowo ale "atmosfera" jakos mi tu nie pasuje;))

Wydaje mi się też, że jesli drużynowy (zwłaszcza płci żeńskiej) "nie potrafi" przeprowadzic tej musztry - to ciężko mu/jej jest odnaleźć się też w czasie innych zajęć. No bo jak "mały człowiek" ma się słuchać, skoro nie zna tej dyscypliny?
Mysio
PostWysłany: Czw 13:25, 14 Gru 2006    Temat postu:

Każdy się nadaje...

Trzeba tylko wiedzieć co się robi na musztrze.
No i musztra nie może być za kare.
Jako element zbiórki ok, ale jak cała zbiórka to musztra to bezsens.

Gdzieś znalazłem godną uwagi treść.

Warto musztre zrobić z podkładem muzycznym.
tzn, puszczamy jakis doniosły utwór i staramy się w rytmie muzyki wpasować z wykonywaniem zwrotów, marszów itp.
Tylko muzyka musi być odpowiednio dobrana.


Nawet z Musztry można zrobić zabawe:)
marzanna
PostWysłany: Śro 10:59, 13 Gru 2006    Temat postu:

ja - musze to przyznać, z własnego doświadczenia - powiem, ze nie potrafię ptrowadzić musztry. generalizując: do tego nadają sie faceci. ja powątpiewam czy potrafię taką "atmosferę" do musztry jaka powinna być wprowadzić... Confused
Maras
PostWysłany: Pon 17:13, 11 Gru 2006    Temat postu:

Hej!
1. Witam! Dopiero co sie zarejestrowałem - wiem, wiem mały poślizg Smile

2. Musztra. Użyje może wytartego już frazesu: Musztra to jeden z elementów wychowawczych i jako taki nie może zostać gdzieś na boku.
Wiadomo - młody harcerz dzięki temu uczy się posłuszeństwa i karonśći. Przez świadome i dborowolne przymowanie komend musztry wrasta w jego poświadomość "umiejętność" bezoprowego przyjmowania poleceń, ktore w gruncie rzeczy są rozkazami. Łatwiej nam jest potem zapanować nad takimi harcerzami. Poza tym od początku utwerdzamy harcerza "kto tu rządzi". Rysuje mu się w podswadomości taki oto obraz: "szefo jest tam (znaczy się przed szeregirm) a my tu w szeregu, znaczy się on tu rządzi, wydaje rozkazy a my sie słuchamy". Tyle jesli chodzi o teorię. Praktyka jendak nie odbiega zbyt od teorii.
Pomijając już fakt, iż musztra jest elementem metodyki i jako taka musi byc stosowana, to każdemu drużynowemu polecam jej stosowanie. Zresztą - posłużę się jednym ze sloganów reklamowych - nie wierzcie mi na słowo - przetestujcie sami.
Aby jednak efekty były zauważalne należy musztrę stosować stale - tak jak to opisuje Msiek. To jest w zasadzie ideał. W zasadzie nie należy stosować musztry jako wydzielonego punktu zbiórki, lecz uzywać jej tak zupełnie "przy okazji". Zamiast powiedzieć chodźcie tu do mnie zróbcie zbiorkę z zasadami musztry.
A i jeszcze jedno o zaletach musztry. Dzięki dobrze wpojonej musztrze harcerz nauczy się rozgraniczać chwile luzu i zabawy od chwil ważnych wymagających uwagi i koncentracji.
Wad nie dostrzegam.
A co do retorycznego stwuerdzenia Myśka - "...bo podobno można prowadzić drużyne bez wprowadzania musztry..." - uważam to za kompletny nonsens. Musztra nadaje specyficzny posmak wychowaniu, precyzuje wszystko, tzn:
- zależności w drużynie
- polecenia rozróżnia od próźb i propozycji
- spina harcerza do działania
bez niej wychowanie było by rozlazłe niedoprecyzowane, pełne póltonów i szarości. To by było źle. Świat harcerza musi być niemalże czarno-biały. Tak postrzega świat człowiek w tym wieku. Subtelności i półtony są wysoce niewskazane.

Maras
Mysio
PostWysłany: Pon 22:08, 09 Paź 2006    Temat postu:

Troche mnie ten temat musztry interesuje...bo podobno można prowadzić drużyne bez wprowadzania musztry... Shocked


Myśle że to nie możliwe w ZHP ale powiedziano mi(i dano do zrozumienia) że tak jest w niektórych kręgach...

Co wy na to?
Beti
PostWysłany: Pon 10:39, 09 Paź 2006    Temat postu:

A moim problemem jest to ze musztra u mnie w druzynie troche kuleje, widomo, raz sie laski nauczyly i pamietaja, no bo co jak co ale takich rzeczy sie nie zapomina. Mino wszystko nie wszystko wychodzi tak jakbym chciala. Odpowiedzialnosc zbiorowa? Obawiam sie ze niestety na mnie by sie to najbardziej odbilo ;P
Ale moze to i nie glupi pomysl, moze pora cos zmienic, i chyba poloze wiekszy nacisk na musztre w tym roku Smile
Mysio
PostWysłany: Śro 20:27, 04 Paź 2006    Temat postu: Musztra...i nietypowe formy pracy

Mam pytanko?

w jaki sposób u was się realizuje zajęcia z musztry w drużynach?

U nas na każdej zbiórce jest 15-30 minut musztry(zbiórki trwają ponad 4 godziny zawsze) i każdą wolną chwile(przemarsz, chwila odpoczynku) to wprowadzana jest musztra...

Odnosimy taki sukces, że musztre już opanowaliśmy, teraz tylko próbujemy ją zgrać ładnie


no i chodzimy w szeregu i dwuszeregu

Daje to dobre efekty
bo musztra w połaczeniu z innymi rzeczami daje duzo dobrych efektów,


Kolejna rzeczą którą wprowadziliśmy jest odpowiedzialność zbiorowa

Jak ktoś coś przesrobie(rozpiera go energia) to pompujemy wszyscy(włącznie z kadrą). Chłopaki sami zaczynają się pilnować.

Choć na początku bałem się że ten jeden przeszkadający stanie sie odrzutkiem to jednak tak nie jest.Smile

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group