Forum Namiestnictwa Harcerskiego Hufca Rodło
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Forum Namiestnictwa Harcerskiego Hufca Rodło Strona Główna
->
Dyskusje namiestnictwa
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Informacje
----------------
Ogłoszenia
Tematy namiestnictwa
----------------
Propozycje działania
Dyskusje namiestnictwa
OFF Topic
----------------
to co nie na temat...
humor
O Forum
----------------
Propozycje
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Beti
Wysłany: Pon 22:18, 09 Paź 2006
Temat postu:
No jasne, bo wszystko sie zminia, i wiadomo- nie kazy podchodzi do sprawnosci tak samo, kazdy jest indywidualna jednostka, ktora albo chce zaszpanowac, albo pokazac co naprawde potrafi- w czym jest dobra lub chce sie szkolic.
Moim zdaniem tego nie zmeinimy, nie mozemy walczyc z wiatrakami. Tzn mozemy jak najbardziej, tylko czy to ma jakis sens? Jak dziecku sie podoba znaczek to i tak musi ruszyc glowa zeby wymyslec jak go zdobyc czyz nie?A przeciez o to wlasnie chodzi w harcerstwie zeby rozwijac. A nawet jesli sa przypadki osob ktore nie ruszaja glowa podczas wybierania zadan do zrealizowania sprawnosci to mysle ze zawsze takie przypadki sie zdarzaly.
Mysio
Wysłany: Pon 22:01, 09 Paź 2006
Temat postu:
Beti napisał:
Zreszta, jesli sie sprawnosc otwiera to ma sie na nia jakis pomysl- jak ja zdobyc.
I tu się moge niezgodzić... coraz częściej sprawności są zdobywane na hurra, bo fajny znaczek, fajna nazwa i wogóle szpan...
Beti
Wysłany: Pon 11:04, 09 Paź 2006
Temat postu:
powiem tak- jesli harcerz ma duzo sprawnosci to wcale nie jest dla mnie wyznacznikiem tego ze on jest w druzynie u zlego druzynowego. Tak jak powiedziala Iguanka sprawnosci to czesc metodyki, jesli harcerz czy tez harcerka podejmuja sie zdobycia danej sprawnosci to podczas zdobywania jej chcac nie chcac nabedzie jakichs tam nowych umiejetnosci, ktore z pewnoscia go rozwina. Zreszta, jesli sie sprawnosc otwiera to ma sie na nia jakis pomysl- jak ja zdobyc.
Po to sa rozne formy metodyki, zeby z nich korzystac i urozmaicac zycie.
A posiadanie duzej ilosci sprawnosci moze wychodzic nawet z tego ze druzynowy przemyslal plan ktory ukladal, i wie jakie sprawnosci jego harcerze beda w stanie zdobyc podczas roku harcerskiego.
Ja np przypuszczam ze kazda harcerka ode mnie pod koniec tego roku harcerskiego bedzie miala conajmniej o 5 sprawnosci wiecej niz na jego poczatku.
Mysio
Wysłany: Sob 0:26, 07 Paź 2006
Temat postu:
Nie wierze że 12 letni dzieciak jest w stanie zdobyć spraność 3 pióra...
Kuchcik był złym przykładem chodziło mi o ta sprawność dwugwiazdkową związaną z kucharzeniem...
Sprawności to nie zabawka, ja widząc młodego harcerza z za dużą ilością sprawności wiem, że trafił do złego drużynowego. Jego to zdobywanie spraności nie rozwija tylko cofa w rozwoju.
A mówiąc o harcerzach z Kuchcikiem dwugwiazdkowym(nie pamietam nazwy), wiem że mam racje. Jest to spranośc starszoharcerska czyli zdobywana w wieku 13-15 lat. Ja w tym wieku umiałem gotować ale uważam, że się na tą sprawność nie nadawałem wtedy (Nie byłem harcerzem).
A teraz tą sprawnośc zdobywają nawet harcerze, którzy o kuchni wiedzą tyle że jest ona na wyposażeniu każdego mieszkania...
Iguanka
Wysłany: Pią 17:47, 06 Paź 2006
Temat postu:
Nie mozna nie przyznawac sprawnosci, z racji tego ze uwazasz ze osoba "nie nadaje sie "do jej zdobycia. Lepiej ju wczesniej odradzic takiej osobie jej zdobywanie.
Ponadto wydaje mi sie, ze sprawnosci, stopnie sa instrumentem metodycznym-wiec maja słyzyc wychowywaniu harcerzy. Nie chodzi o to, zeby 12 letni dzieciak byl super kucharzem, ale aby sie dobrze bawil, aby harcerstwo mu sie podobalo, i aby w trakcie zdobywania sprawnosci NABYL umiejetnosci. Jesli ich nie nabedzie, to juz twoj jako druzynowego w tym problem czy przyznac mu sprawnosc czy nie.
Mysio
Wysłany: Pią 9:37, 06 Paź 2006
Temat postu: Sprawności?
Sprawności czyli, co to dla mnei znaczy:
Uważam że osoba posiadająca pewną sprawnośc to cżłowiek któremu możemy ufać i powieżyć zadanie związane z jego posiadaną sprawnością
np Jak ktoś zdobył sprawność Kuchcika(czy co tam dalej) to wiem że moge mu powieżyć sprawe gotowania na biwakach, rajdach itd.
I boli mnie to co widze, choć to moje zdanie, ze większośc osób z takimi spranościami nie dał bym nawet patelni do umycia...
Trzeba by to chyba zmienić troche bo jeżeli tak mamy przyznawać sprawności to może lepiej ich wogóle nie przyznawać.
Co wy na to?
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin